czwartek, 8 czerwca 2017

O stereotypach i obrazie Polaka w norweskich produkcjach telewizyjnych.


Polacy to najliczniejsza mniejszość narodowa w Norwegii. Z resztą nie tylko w Norwegii jest nas pełno - silną polską ekipę emigrantów znajdziemy też w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Irlandii, USA... Nawet na Islandię dotarliśmy w takiej ilości że jesteśmy tam największą mniejszością narodową! Jest to z jednej strony smutne, bo pokazuje jak wielu z nas jest zawiedzionych krajem ojczystym i szuka szczęścia niemal po całym świecie. Ale popatrzmy na to z innego punktu widzenia - skoro tyle nas wyjeżdża i radzi sobie w przeróżnych środowiskach, państwach, kulturach, to znak że jesteśmy nacją odważną, ambitną, potrafimy stawić czoła wielu przeciwnościom, nie boimy się ryzyka i nowych wyzwań, potrafimy wszędzie się odnaleźć! Polacy to siła :)

Będąc największą mniejszością w Norwegii nie da rady żyć sobie tak po cichu, przemknąć obojętnie, niezauważonym i niedostrzeżonym. Niemal każdy Norweg ma, miał lub będzie miał styczność z naszymi rodakami - w pracy, na ulicy, w szkole, sklepie... Jakiś Polak malował mu mieszkanie, remontował dom, naprawiał auto, transportował meble, obsługiwał w sklepie, jakaś Polka sprzątała mieszkanie, biuro, opiekowała się jego dziećmi w przedszkolu, jest matką koleżanki jego córki lub obsługiwała jego stolik w restauracji, .... ma polskich znajomych, polską dziewczynę lub kolegów z pracy... załatwiamy sprawy w urzędach, bankach, na poczcie z norweskimi pracownikami.... przykłady można mnożyć ;) Trudno nas w Norwegii nie zauważyć i nie docenić naszej roli ale i wad, które, jak każda nacja, posiadamy.