niedziela, 28 lutego 2016

Zdobywamy Løvstakken !



Witajcie!

Pogoda dziś była cudowna, dlatego grzechem by było jej nie wykorzystać :) Postanowiliśmy z J. wybrać się na jedną z gór otaczających Bergen, której jeszcze nie mieliśmy okazji zdobyć. Przez to, że wokół całego miasta wznoszą się góry, Bergen bywa określane mianem "miasta siedmiu gór". Ale trzeba Wam wiedzieć, że tych gór jest dużo, dużo więcej!

Przyjęło się, że do tej ścisłej siódemki (De Syv Fjell) zaliczają się: Ulriken, Fløyen, Løvstakken, Damsgårdsfjellet, Lyderhorn, Sandviksfjellet oraz Rundemanen. To one okalają centrum Bergen. Z tej siódemki zaliczyliśmy już 5 :) a dziś zdecydowaliśmy się na zaatakowanie Løvstakken :) "Zaatakowanie" - to może zbyt duże słowo, jako że góry wokół Bergen nie imponują wysokością - najwyższa (Ulriken) ma 643 m n.p.m., natomiast nasza dzisiejsza zdobycz tylko 477 m n.p.m. Ale trzeba pamiętać, że startujemy z miasta - czyli z poziomu morza, więc przewyższenie które pokonujemy choć nie należy do oszałamiających, to jednak wędrówka w górę potrafi trochę zmęczyć ;)  A szczyty, choć oscylują w granicach 317-643 m, to naprawdę "górują" nad portowym miastem. Z resztą - zobaczcie sami :

















Pozdrawiam, Ania

1 komentarz:

  1. Ciekawie jest zobaczyć to miejsce w zimowej odsłonie. My byliśmy z mężem w tą niedzielę na Løvstakken.

    OdpowiedzUsuń